Jak pomóc detektywowi w zebraniu dowodów zdrady małżeńskiej dla sądu?
To niezawodna w takich sprawach INTUICJA podpowiada nam, że nasza żona, że nasz mąż, a ostatnio - nasz partner, nie są wobec nas całkowicie uczciwi. Zazwyczaj dochodzą do tego inne drobne dowody potwierdzające fakty i rozwiewające nasze wątpliwości.
Ale to, że wiemy, to jeszcze niczego nie załatwia. Wysoki Sądy zazwyczaj pyta: Co mamy?
A wtedy okazuje się, że nic nie mamy!
Większość z małżonków i partnerów zwraca się więc o pomoc w rozwiązaniu takich problemów do detektywa. Zanim zlecimy poszukiwania dowodów, musimy wiedzieć, że działania detektywa muszą być LEGALNE, zgodne z przepisami Ustawy o Usługach Detektywistycznych (UoUD).
Artykuł 2 ust. 2 pkt. 1 UoUD stanowi, że takimi usługami są między innymi uzyskiwanie, przetwarzanie i przekazywanie informacji o osobach w sprawach wynikających ze stosunków prawnych dotyczących osób fizycznych. Męża i żony. Partnera i partnerki.
Zgodnie z artykułem 28a UoUD detektyw przetwarza dane osobowe zebrane w toku wykonywania czynności, o których mowa w art. 2 ust. 1, bez zgody osób, których dane dotyczą.
Detektyw nie ma związanych rąk. Ma on dostęp do szeregu legalnych środków pomagających zdemaskować zdrady małżeńskie. Trzeba tylko wiedzieć, jak je wykorzystać.
Uzyskanie jednoznacznego dowodu na złamanie przysięgi małżeńskiej jest równoznaczne z zaprzestaniem obserwacji. Inaczej możemy mimowolnie ujawnić informacje dotyczące innych aspektów życia naszego małżonka - np. spraw rodzinnych lub służbowych. To zaś może stanowić podstawę do wniesienia przeciwko stronie pokrzywdzonej - oskarżenia.
Ale nawet najlepszy detektyw sam nie dokona cudów. Jest obcą osobą, która nie ma dostępu do prywatnego życia naszej rodziny. Dlatego dobrze, jeżeli sami wesprzemy jego pracę wiedzą i dodatkowymi informacjami, które na co dzień wydają się Zlecającemu nieistotne, a dla detektywa bardzo ważne.
Sami też możemy ustalać niektóre informacje za pomocą dostępnych nam środków. Ale tylko legalnymi sposobami! I zawsze w porozumieniu z detektywem!!!
Samodzielne pozyskiwanie informacji przez w niedozwolony sposób zakazane jest przez art. 267 Kodeksu Karnego. W sądzie możemy przedstawić tylko legalne dowody. Inaczej sami narazimy się na karę grzywny lub nawet pozbawienia wolności. A już na pewno na upadlające „czołganie się” przed organami ścigania i wymiaru sprawiedliwości.
Niekiedy do upadłego.
Istnieje wiele sposobów na to, by samodzielnie, w dyskretny i trudny do wykrycia sposób zarejestrować niektóre dowody, wzmacniające dowody zdrady uzyskane przez detektywa.
Najpopularniejszym i najłatwiej dostępnym z nich jest dyktafon - z jego pomocą nagramy np. wypowiedzi obciążające naszego małżonka. Nagrywać jednak możemy wyłącznie rozmowy, nawet bez wiedzy małżonka, w których SAMI uczestniczymy.
Pozyskiwanie informacji dla nas nieprzeznaczonych, w tym nawet między kochankami - jest przestępstwem!
Ukrywanie sprzętu podsłuchowego w ubraniu lub torbie małżonka, w samochodzie - to także przestępstwo!!!
Monitorowanie telefonu partnera, bez jego zgody - jest przestępstwem. Kwalifikowanym.
Samodzielne podejmowanie czynności „pomocniczych", które mogą być nielegalnymi, może obrócić się przeciwko osobie pokrzywdzonej!
Wszystko w tym zakresie wykonujmy więc rozważnie, pod kierunkiem lub nawet na zlecenie detektywa. Bez samodzielnych bezprawnych czynności - bo to naprawdę kosztuje!
Detektyw, który stwierdzi takie nielegalne czynności ma prawo zerwać umowę!
Zazwyczaj bez zwrotu zaliczki.